poniedziałek, 13 grudnia 2010

Pierwsze przymiarki silnika...

Jak okazało się, że można już kręcić kierą w lewo i w prawo, to stwierdziliśmy że jedziemy dalej z robotą i wkładamy silnik ze skrzynią.

Bez żurawia byłoby ciężko:
A tak wygląda po włożeniu:



   

Układ kierowniczy gotowy!

Tak jak mówiłem prace ruszyły do przodu, co wiąże się z postępami :)

Skończyliśmy układ kierowniczy i można już normalnie kręcić kierownicą :)








czwartek, 2 grudnia 2010

Piaskujemy...

Dzięki uprzejmości kolegi Arka, odebraliśmy trochę wypiaskowanych części :]

Zwrotnice:


Zaciski:
 


Tarcze kotwiczne: 



Bębny: 

wtorek, 30 listopada 2010

Układ kierowniczy cz. 1

W związku z tym, że udało mi się zaliczyć sierpniowe poprawki i trafiłem do klasy maturalnej (najwyższa pora), trochę się ruszyło w budowie.


Mianowicie:

Lotek dostał 4 amorki
Magiel jest zamocowany
Do końca tyg będzie gotowy układ kierowniczy.

A teraz pokażę kilka zdjęć, jak przebiegał proces wykonywania przedłużek magla.
Tokarz chciał za to ponad 150zł więc stwierdziliśmy, że zrobimy sami.

Po znalezieniu odpowiedniego kawałka stali, trzeba było go stoczyć pod wymiar:


Miejsce na gwint:



I sprzęt do gwintowania:


Po gwintowaniu przydałby się frez, co by było za co dokręcać:



A efekt końcowy wygląda tak:



Ktoś składa zamówienie?
:)

poniedziałek, 23 sierpnia 2010

Narzędzia...

Niestety czasu brak, przez dwa miesiące czytam tylko lektury i uczę się niemieckiego, bo w tym tygodniu mam dwie poprawki...

Wolną chwilą był wypad do sklepu i udało się kupić w promocji takie cuś :)


Mam nadzieję, że po piątku uda nam się choć trochę ruszyć z robotą ;)

poniedziałek, 2 sierpnia 2010

Locost w 3D

Udało mi się znaleźć w sieci kilka rzutów ramy Haynes'a w 3D.

Jest tego więcej, ale nie będę wrzucał, bo po co?

Przód:


Tył:


Przekrój:

Myślę, że w przyszłym tygodniu zamontujemy magiel i wytoczymy przedłużki do niego.
Trzymajcie kciuki!

sobota, 31 lipca 2010

Rama już na kołach!

Chęć zobaczenia jeżdżącej ramy była zbyt silna, więc czym prędzej do garażu i proszę:


Na przymiarkę posłużyły 13" koła z Escorta. Jak się okazało z tyłu nie da się włożyć 13" bo poliuretanowe tuleje nie wchodzą w felgę:


Na koniec budowy Lotek i tak stanie na ładnych 15" felgach, jednak ów psikus, spowoduje fakt, iż jutro odkręcę matce z auta 14" i zobaczę czy będą pasować ;)

Przecież na czymś nasze auto musi stać!

Wystarczy już, że na ten moment zamiast amortyzatorów ma kształtowniki ;)

Postęp prac na dzień dzisiejszy.

Rama jest praktycznie gotowa, w kilku miejscach trzeba tylko pospawać albo coś dodać.


Niebawem założymy koła ;)

piątek, 30 lipca 2010

A w paczce z Anglii...

Ze względu na brak potrzebnych komponentów w Polsce, trzeba było zrobić zakupy na wyspach ;)


Magiel od Escorta MK II.
Od lewej do prawej ma 2.4 obrotu.


Do magla były potrzebne mocowania, więc:



Dolne sworznie wahacza (też nie do dostania w PL):


Tzw. Mushroom'y (element wchodzący w zwrotnicę, zamiast amortyzatora):



I końcówka drążka kierowniczego od Transita:



I tak to wygląda po zmontowaniu :)


Mushroom'ów niestety nie zamówiłem w Anglii i byłem zmuszony dorabiać u tokarza.
Na wzór swoje mushroom'y udostępnił mi kolega z forum "Adam R".

www.lotus7.pl 

Koszt dorobienia grzybków to ponad 300zł...

czwartek, 29 lipca 2010

No to piaskujemy!

13.09.2009

Okazało się, że z połączenia Kärcher'a, końcówki do piaskowania i piasku dekoracyjnego, można uzyskać takie oto efekty :)

Dyfer przed (niestety inny, ale w identycznym stanie):


I dyfer po piaskowaniu:


Przy okazji pod piasek wpadły też łapy silnika i blok :)


Po piaskowaniu okazało się, że jeden brok ma małą dziurkę. Więc do warsztatu i koszt wymiany 80zł...

Rama cd...

Przeszukując ponad 50tys zdjęć staram się trafić na jakieś z budowy, niestety większość szlak trafił po awarii dysku :/

To było robione 10.02.2009



Wszystko co widać na zdjęciu zostało obspawane i przygotowane do dalszej roboty.

No to zaczynamy...

Z budową wystartowaliśmy 19.01.2009 roku.
Kilka zdjęć z początków:

Po budowie stołu można zacząć spawać ;)

Nie obyło się bez ścisków...

A po ośmiu dniach całość wyglądała już tak:

Na pierwszy plan lecą zdjęcia tego co chcemy osiągnąć.



Mamy nadzieję, iż z czasem nasz projekt będzie bardzie przypominał ów pojazd ;)